Hej Kochane!,
Czytałam wasze posty i komentarze, nawet często, ale nie miałam kiedy i gdzie się zalogować aby dodać post. w telefonie to bardzo trudne , mimo że to przecież
ajfon , znam się na nim bardzo dobrze, ale wstawić estetycznie ładną i poprawną notkę już trudniej :)
Pracuję już 3 tygodnie, bardzo ludzi polubiłam. Są cudowni , znalazłam jedną fajną koleżankę z którą się świetnie rozumiem. Bardzo mało jadam, ale przeniosło się to na papierosy, idąc do pracy 1-2 palę, w trakcie 2 przerw po jednym, po pracy jeden, tak dziennie z 10 potrafię, a jak spotykamy się z kolegami mojego faceta to jeszcze więcej idzie, i czasem paczka dziennie. Ale wolę kase na to wydać niż na pierdoły, lub śmieciowe jedzenie.
Pracę zaczynam o 8, przerwy 15 minutowe mam o 11 i 13, wtedy jem jakiś mały ale syty posiłek, albo banana, wafla ryżowego albo po prostu sałatkę, czy np po prostu kanapki. Bardzo dużo wody piję, jutro wezmę sobie kawę do pracy zamiast soku , wyeliminuję niepotrzebny słodki sok.
Niestety rozwaliła mi się waga w domu, nie wiem czy baterie słabe, ale jakiś dziwny znaczek mi się wyświetla i się wyłącza. Może rodzice sami zauważą to naprawią, wolę się nie dopominać bo mnie wyśmieją- po co mi. Ale zauważyłam , że trochę mam lepsze zarysy tali, bo mam szersze biodra niż talię i jakoś tak lepiej, no i szybciej się najadam, a jak zjem coś sytego, albo po prostu tłustego/ciężkiego włącza mi się zespół jelita drażliwego i od razu lecę do toalety.
Pieniążki na rower już czekają, ale tak się wkręciłam w pracę i sesję, że nie mam czasu poszukać a co dopiero jeździć. Nie chce za bardzo przyspieszyć tępa, bo się zdemotywuje tym , że jest ciężko.
Jestem sama z siebie dumna, że kupiłam sobie czekoladę która leży bo nie mam ochoty i czasu jej zjeść :)
i zaczyna się sezon owocowy ! mmmmmm .
Czuję się szczęśliwsza widząc ile jem i jakie mam już wyuczone podejście do jedzenia.
Jeszcze więcej ruchu i będzie cudownie ! Buziaki
D.
I knew I could