Ja mam takie zawirowanie w tej pracy, że nie mam na nic czasu. Niby tylko pracuję od 3 dni ale widzę lekką zmianę. Zmiany są albo 6 albo 12 godzinne. Do końca miesiąca chce same 6 zrobić aby się wdrążyć. Mamy przerwę 15 min. co 2 godziny. Na pierwszej przerwie jem bułkę z sałatą, serem i szynką, a na drugiej batonik nestle fitness. i tak od 3 dni i mi się nie nudzi :D. Na nic innego nie mam czasu bo najpierw idę zapalić a tu już połowy przerwy nie ma. Po przerwie zazwyczaj widzę się z moim facetem. Wczoraj np. poszliśmy na spacer taki dłuższy. Ruch też się zaczął kiedy okazało się, że na przystanek autobusowy do pracy mam kawałek do przejścia, ale nie narzekam. Obiadów w ogóle nie jem. Niestety nabiału za wiele nie mogę jeść bo mam zespół jelita drażliwego a nabiał w takich sytuacjach mi nie służy bo musiałabym co chwila na toaletę lecieć. O wczoraj zjadłam obiad, miałam pierś z grilla z mizerią i kilka ziemniaków. więc zdrowo jest.
Namawiam mojego chłopa na wyjazd na moją działkę z rowerami i z daleka od miasta odpocząć. Chcę wyrobić w sobie zdrowe nawyki, bo zostaną na dłużej. Już odruchowo w sklepie patrzę niby na skład a tak na prawdę na tabelę wartości odżywczych. Trzymam kciuki za siebie, bo czasem czuje się bardzo słabo. Za to piję bardzo dużo wody, co trzyma mnie w pionie.
Dziękuję za te wszystkie miłe komentarze, jesteście wspaniałe!
D.
Fajnie, że pracujesz, przynajmniej dni są czymś wypełnione, a wtedy łatwiej nie jeść. Dieta też wygląda fajnie.
OdpowiedzUsuńDobre nawyki żywieniowe? Każda z nas o nich marzy...
Oby wszystko się udało :*
praca to dobra sprawa zarobisz coś i nie masz czasu za dużo zjeść więc same plusy
OdpowiedzUsuńja też mam nadzieje że jak schudnę to już nigdy nie przytyje i że będę starała się odżywiać
zdrowo .
Trzymaj się :)
http://thinchudosc.blox.pl/html
Ja bym chciała znaleźć prace na sezon, ale ciężko, Ci powiem... :/ Taki wyjazd fajna sprawa, namów go :)
OdpowiedzUsuńTeż staram się pic duzo wody, ale jak ktos zyje o dwóch kawach dziennie i żadnych innych płynów to nie jest to takie łatwe ;D
Pozdrawiam, LLM.
fajnie masz ciesze sie twoim szczesciem ;)
OdpowiedzUsuńJa z kolei mam odwrotnie - niby sprawdzam ile co ma kalorii, ale od pewnego czasu zaczęłam się też interesować składem (kiedyś dla przysłowiowego funu, bo niektóre nazwy związków chemicznych w jedzeniu mają śmieszne nazwy) a jeszcze bardziej ilością węglowodanów, tłuszczy i błonnika. I bardzo popieram pomysł zdrowej diety. Nie raz próbowałam i wychodziło zupełnie na odwrót, ale mam nadzieję że Tobie się uda. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze, że zdrowo ;) Trzymaj się kochana ;*
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze, a nawet i super <3
OdpowiedzUsuńTrzymaj się z chłopakiem i jeździjcie na rowerach, bo ruch to zdrowie :D
xx
Jak się ma zajęcie, to łatwiej trzymać się diety :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że zdrowo jesz